czwartek, 19 czerwca 2014

I'm Back!!

7 maja 2014 o godz 17:41 Napisałem ostatniego posta 9 maja 2014 skończyłem swój ostatni trening, powód? Szkoła. Zawiodłem na całej linii, jednak w ostateczności udało mi się wyjść z prawie wszystkiego. Matematyka.. Poprawka w sierpniu z małym "ale" bo nie mam już warunku :) Tak więc gdzie w połowie lipca zaczynam naukę z matematyki, żeby się dobrze przygotować do egzaminu poprawkowego. Mniejsza z tym, chciałem napisać że po weekendzie wracam na siłownie pełną parą. Mam jeszcze jedną wiadomość, spróbuje ponownie z kreatyną, teraz zamówię z innej firmy zobaczymy (mono). Waga? 79 kg Obwody troszkę się zmniejszyły biceps ok 0.5 cm reszta, też ale nie chce się dołować. Tak więc w Pon zaczynam trening, 100% z siebie! Pozdrawiam

środa, 7 maja 2014

Przetrenowanie?

Witajcie!

W środę ostatni trening, gdzie w czwartek napisałem posta :) Piątek zrobiłem sobie wolny, z racji tego że chodziłem cały czas śpiący. Tak od piątku do niedzieli, spałem po 2x w dzień po 2-3h +9h w nocy. Dieta, była dość na wyczucie, nie dawałem rady funkcjonować. Może to przetrenowanie? Sam nie wiem, po całym weekendzie czuję się świetnie. Poniedziałek już czułem się świetnie, na treningu 100% nogi skatowane i do dzisiaj je czuję. Dzisiaj już środa, robimy push. Nowe makrosy i kcal, aktualnie 170gb 370gww 175gt - 3700kcal. Wiem że ostatnio, już korygowalem to spróbuję podnieść troszkę. Będę pilnował 1kg na 2 tyg. Za dużo to opuszczę 50kcal i tak dalej. Wspominałem ostatnio, że zacząłem cykl na jablczanie, już chyba 12 dzień i mogę powiedzieć, że psychicznie i fizycznie siła poszła. Na twarzy i plecach skutki uboczne "wulkany" .  Godzina 15, zdążyłem wsunąć aż a może tylko 1500 kcal :)) Lecę mojej siostrzenicy pomalować piaskownice i dalej na gym!

Pozdro!

środa, 30 kwietnia 2014

Zaczynamy Cykl

Witajcie!
Zacząłem parę dni temu cykl na jablczanie firmy sfd "Trimal" . Po nieudanej próbie na mono liczę, że ta forma da mi efekty :) waga jak narazie 80-81 mogę powiedzieć, że stoi chociaż już podrzuciłem 200kcal, aktualnie wygląda to tak 160gb,450gw,130gt - 3600kcal. Od niedawna zebrałem się żeby chodzić na worek, jest ciężko ale czuć satysfakcję. Czasami są takie chwile ze ręce mdleja.. Dzisiaj pull najbardziej skatowane plecy moja druga najlepsza partia po nogach. Oby Maj był moim szczęśliwym miesiącem w końcu ur liczę, że masa ruszy :)

Pozdrawiam wszystkich ;)

wtorek, 22 kwietnia 2014

Co nowego?

Witajcie,

Ostatnie dni były trudne zwłaszcza dla mojej diety, mogę powiedzieć że jej nie było wcale. Dwa dni rozpusty wynikły przytyciem 0.5kg, nie mogłem się oprzeć skoro tyle dobrego jedzonka zwłaszcza dla mnie.Dzisiaj już stabilizuje makroski i wejdę tylko na utrzymanie, nie byłem wczoraj na treningu z bólem musiałem go odpuścić. A to święta,roczek chrześnicy, przyjazd kolegi z Anglii i najgorsze awaria mojego laptopa. Miesiąc do urodzin jak coś poważnego to odpuszczam i kupię Nowy :)) Zamówiłem dzisiaj jabłczan z sfd będzie to moja druga kreatyna po porażce z mono, które po 5 tygodniu nie dało nic. To spróbuje na niej jeszcze kiedyś, liczę że jabłko powinno ruszyć :)  do jutra

Pozdrawiam, zwłaszcza ćwiczących :))

wtorek, 15 kwietnia 2014

Pull

Witajcie

Choroba/przeziębienie po weekendzie odpuściła/o czuję się bardzo dobrze i na siłach. Oczywiście musiałem wczoraj odbyć trening, bo chyba bym chodził, dość przygnębiony. Bardzo dobry pull! wysokie obroty, dużo potu choć muszę zauważyć, że piłem mniej wody niż zazwyczaj.. Intensywne zakwasy to to co lubię :) czuję wtedy satysfakcję i humorek dopisuje :)
Pozdrawiam i życzę wszystkim, którzy ćwiczą jak najlepszych efektów!
Dołączę małe foto:



sobota, 12 kwietnia 2014

Weekend

Witajcie

A jednak, ze względu na dość poważne przeziębienie nie byłem na piątkowym treningu, jednak mogę powiedzieć, że czuję się co raz lepiej. Płukanie, picie i pastylki pomogły mi w zapaleniu gardła, znaczna ulga jeszcze tylko ten okropny katar, myślę że w poniedziałek już będę ćwiczyć. Nie mogę się doczekać, odnośnie weekendu zdarzył mi się mały wypadek. Uderzyłem stopą w szafkę i stłukłem sobie najmniejszego palca lub połamałem, mogę powiedzieć tyle , że teraz jest strasznie fioletowy i boli w skali 6 :) . Przez gardło, miałem zaniki smaku i po prostu mnie odrzucało od jedzenia,  jednak udaje mi się trzymać dietę. Obym do poniedziałku był co najmniej zdrowy w 90% :)

Pozdrawiam.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Wiosna czy Jesień?

Wydawałoby się, że mamy wiosnę jednak tylko pozornie. Oczywiście nabawiłem się przeziębienia, w najgorszym przypadku będzie to angina, tak przeczuwam.. Kiedyś na nią chorowałem i znam ten ból, ten jest bardzo podobny. Przez ostatnie 2 dni nie śpię tyle ile trzeba, wstaje zaspany no i oczywiście z bólem gardła. Środowy trening nie był taki jaki chciałem, żeby był, lekki ból gardła i odczuwalne brak mocy. Nawet dawka beta alaniny nie dała żadnych efektów jak za każdym razem "dyskomfortu" czy to przez chorobę? być może. Jutrzejszy trening staje pod znakiem zapytania, zobaczę jak będę się jutro czuł, zawszę lepiej dać odpocząć organizmowi i spróbować zwalczyć przeziębienie własnymi sposobami. Próbuję leczyć jakimiś szprejami :) tabletki, które są idealne na ten rodzaj bólu gardła nawilżają i dają ulgę.. Oby to skończyło się tylko na przeziębieniu i  na szybkiej poprawie przez weekend. W końcu wrócę na najwyższe obroty, bo przecież nie dając z siebie 100% nie osiągniemy maksymalnych wyników :)

Pozdrawiam was :)

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Ciężki dzień i chwila relaksu!

Witaj, witajcie :)
Zaspałem, 10 min do autobusu, ale zdążyłem. Oczywiście nie zdążyłem zjeść śniadania, szybko do marketu po jakiś jogurt i można żyć przez 7h w szkole. Byłem dość można powiedzieć przymulony i zaspany, ale to dlatego, że położyłem się spać o 2 :D Po lekcjach od razu szybki ciepły posiłek przed treningowy, porcja beta alaniny i idziem na trening :) Wspaniały relaks w mojej świątyni.. Dzisiaj przerabiałem pull, dość dobrze mi się ćwiczy, jednak zawsze mi mało. Dzień kończę z bilansem:
Jestem tylko niezadowolony z tłuszczy :) o jakieś 20 g za dużo no ale bywa :)
Jest 22:39 kończę ostatnią "przekąskę" jest nią serek homogenizowany i uciekam spać :)
Dobranoc, trzymajcie się.

niedziela, 6 kwietnia 2014

3 Miesiące stażu,efekty?

Witajcie! Zastanawiam się czy to ktoś w ogóle czyta i tak będę pisał! :)
Gdy zaczynałem ćwiczyć moja waga wynosiła jakieś 70.5 kg, aktualnie jest 79 z groszami :)
Zamieszczam małe pomiary, które mierzyłem co parę tygodni.


Oczywiście muszę powiedzieć, że zauważyłem dużą różnicę po tych 3 miesiącach, mogę powiedzieć że mam tak silną motywację jak na początku!



To chyba na tyle :) do następnego!


wtorek, 25 lutego 2014

Intermittent Fasting!?

IF czyli sposób żywienia, w którym spożywamy zapotrzebowanie kaloryczne z deficytem w wyznaczonym przedziale czasowym "okno jedzeniowe" Przez następne kilkanaście godzin po prostu nie ruszamy, żadnego jedzenia oprócz wody, czy też napojów na słodzikach(bez cukru)

Okno żywienia, na sam początek zaczynamy od 8 h jedzenia(okres w którym, spożywamy swoje zapotrzebowanie kaloryczne z deficytem) i 16 h postu czyli okresu niejedzenia. Warto zaznaczyć, że 8 h to takie minimum na początku, żeby się przyzwyczaić w ciągu tygodnia można zmniejszać do 3-4h okresu jedzenia. Czyli przy 4h jedzenia mamy 20h postu okresu niejedzenia :) . Przez pierwsze dni, możemy odczuwać głód, lecz organizm się szybko przyzwyczaja i po prostu nie odczuwamy już głodu.

Wszelkie ćwiczenia wykonujemy naczczo przed okresem jedzenia, po treningu dobrze jakbyśmy odczekali tą godzinkę można dwie, ponieważ wtedy mamy wysoki odrzut insuliny!






Udana Redukcja? Zrzuć tłuszcz!

Nie trzeba być specjalnym dietetykiem, aby pomóc sobie schudnąć, jak to myśli większość społeczeństwa, wystarczy parę obliczeń i już mamy drogę do gubienia zbędnego tłuszczu. Po pierwsze oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne! Jak to wyliczyć? Jest bardzo prosty kalkulator i tutaj polecam stronę potreningu: http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr

Jeśli już masz obliczone swoje zapotrzebowanie kaloryczne, możesz przystąpić do odejmowania kalorii 300-500 kcal, jeśli jednak często nie jadasz zbyt regularnie, za mało, prawie wcale. Dobrze jakbyś ustabilizował/a swój metabolizm przez tydzień/dwa poprzez utrzymywanie swojego zapotrzebowania kalorycznego, w ten sposób przez ten czas twoja waga ani nie spadnie ani nie wzrośnie. Po tym czasie możesz przejść do odejmowania kalorii, na sam początek -300 kalorii będzie idealnie, później można jeszcze korygować.
Chcemy zgubić FAT, zachowując mięśnie? Musimy dobrać odpowiednie makroskładniki! 
Polecam 50% z węglowodanów, 30% z białka i 20% z tłuszczy. Masz obliczone zapotrzebowanie, jednak jak obliczyć te makroskładniki? Dzięki proporcji, parę obliczeń matematycznych powinieneś/aś zrobić to w parę sekund. Masz wyliczone już ilości w kcal, lecz nie wiesz ile jeść gram węgli,białka i tłuszczu? A więc musisz wiedzieć:

  • 1 g - węglowodanów = 4 kcal
  • 1 g - białka = 4 kcal
  • 1 g - tłuszczu = 9 kcal

Teraz wyliczone wcześniej proporcje odpowiednio dzielisz i wychodzą Ci makroskładniki, które musisz utrzymać aby waga spadała, przy czym zachowując masę mięśniową. Po tym dostajesz nowe makroskładniki, które pomogą Ci chudnąć na redukcji..


Pozdrawiam Daniel!

Postanowiłem to zrobić!

Witajcie jestem Daniel, postanowiłem założyć bloga aby móc dzielić się swoimi, małymi osiągnięciami i wiedzą. Jestem w pełni szarakiem i amatorem tego pięknego sportu, lecz  kiedyś marzę o zostaniu trenerem personalnym i taki wybrałem kierunek, aktualnie Liceum :) Jak narazie tylko marzę! Może kiedyś? Kto wie?! Ćwiczę dość krótko, bo tylko 7  tygodni. Efekty jakie zdobywam są duże ale początki są łatwe i trudne, w tym sporcie jest zazwyczaj ta druga wersja. Moja dieta nie jest zbytnio wyspecjalizowana polega na liczeniu makroskładników i kalorii, kiedyś w to nie wierzyłem, lecz teraz mam świadomość, że to działa! Suplementacja jest uboga, jak narazie to tylko białko oraz witaminki, odżywką  też nie wspomagam się zawsze tylko, jeżeli mam taki problem, wiadomo braki w diecie :) . Moja masa zaczęła się z 70.5 kg teraz jest 76 kg po 7 tygodniach. Waga wchodzi po 0.5 kg na tydzień.
Planuję masować do końca 2014 roku, chodź zobaczymy jakie będą efekty.
Dlaczego zacząłem ćwiczyć? Inspiracje?

Zacząłem ćwiczyć, bo pewnego razu gdy wybrałem się z kolegą do jego siłowni, zauważyłem jaką sprawia mi to przyjemność. Chodź wtedy wyciskałem 40 kg przy wadze 65 kg, postanowiłem, że będzie to moja mała pasja. Zabrałem się do tego w dość rozsądny sposób, na samym początku zacząłem czytać różne fora w szczególności sfd. Natrafiłem raz na YouTube na Warszawskiego Koksa i to oni otworzyli mi drogę do wymarzonej sylwetki, ponieważ nie stać mnie na profesjonalną dietę, to teraz po prostu Jem Co Chcem!
Już 7 stycznia zacząłem swój pierwszy trening, czułem się świetnie, siłownia to dla mnie miejsce gdzie po prostu odcinam się od tego szarego świata. W tym miejscu moje wszystkie problemy chodź na godzinę, półtora znikają, nie istnieją i liczą się tylko powtórzenia i aktualna seria...
Inspiruję się oczywiście w szczególności chłopakami z WK oraz Marc Fitt'em,